Ja byłam
Były dwa pokazy po ok. pół godziny. Między nimi była przerwa na tańce. Powiem tak, pierwsze pół godziny mi się podobało, ale drugie już średnio.
Po 1. za długo,
po 2. część druga to był pokaz ze zwierzętami, które przy takiej ilości osób nie chciały współpracować.
Więc miałam mieszane uczucia. Ale głównie przez tą drugą część. Pierwsza zrobiła na mnie dobre wrażenie.
Ale i tak ja chyba zamiast iluzjonisty wolałabym pokaz tańca towarzyskiego, albo tak jak miała moja koleżanka- naukę tańca dla gości ;)