A wiec wozeczek przybyl dzis do nas. Bardzo mi sie podoba, ale jest pare ale... Wozek jest zgrabniusi, elegancki i ma piekny kolor. Optycznie nie moge sie na niego napatrzyc :-). Prawie wszystko mozna w nim przestawiac i regulowac i to w bardzo prosty i szybki sposob. Jezdzi sie nim tak lekko, ze szok. Zaden wozek, ktory w sklepach wyprobowywalam, nie jechal tak lekko. Mozna prowadzic go jednym paluszkiem. Jesli chodzi o ciezar calego wozka, to nalezy on chyba do tych lzejszych. Wprawdzie nie jest taki lekki jak blekotki, ale w sumie caly wazy 15kg.
Minusy dla mnie to:
- nie ma torby na dole wozka. Mozna ja sobie wprawdzie osobno dokupic, ale jest bardzo mala
- niestety nie ma w srodku takiej wanienki do wyciagniecia wraz z bobasem, tylko odchacza sie gore wozka i ma sie takie nosidelko. To tak chyba jak w quinny. Problem w tym, ze ta gora wazy 3, 5 kg, jak do tego dojdzie dziecko, to bedzie troche ciezko. Mieszkam na 2 pietrze bez windy..hmmm...
- no i nie wiem czy jako wozek spacerowy nie bedzie za krotki w nozkach dla dziecka, jak dziecko urosnie. Moze i nie, bo sie nie orientuje, ale widzialam w sklepie, ze niektore wozki mialy ta czesc na nogi dluzsza. Chociaz z drugiej strony slyszalam tez skargi od mam, ze to na nozki jest czesciowo za dlugie i dziecko do tego podtrzymywanka na stopki wcale nie dorasta. Najlepsze bylyoby regulowane, ale w tym wozku tego nie ma.
W sumie jestem wozkiem zachwycona, ale z drugiej strony brakuje mi tych wyzej wymienionych rzeczy

.
A fotki wkleje pozniej, bo chce jeszcze zrobic jedna z folia przeciwdeszczowa.
Dobra, teraz wklejam:
Wlasnie przyszlam z miasta, a tu wozek stoi w domu :-) . Od razu wczulam sie w role

.
A to spacerowka, lub jak mowia Niemcy wozek sportowy

:
A tu z przodu ...juz z pasazerem

: ....oczywiscie sa do tego pasy, ale nie chcialo mi sie juz ich wyciagac.
z folia przeciwdeszczowa:
sam stelaz:
i to nosidelko, ktore musze wnosic z z dzidzia, jak sie na wozek zdecyduje..no chyba, ze samego bobaska wnosic bede...