przez kasiunia123 » Wto Paź 20, 2015 11:00 am
Róż bardzo dziewiczo mi się kojarzy, tak delikatnie i nieśmiało. Zastanawiałam się nad nią, albo nad delikatną nutką żółtego, a w końcu wybrałam pistacjowy. Jakoś najbardziej mi się spodobał ten kolor, gdy dekoratorzy pokazali mi zdjęcia jak wcześniej przyrządzali tą salę na poprzednie wesela.