Ja jako świeża mężataka, widzę zmiany na plus

Mój mąż nie stal się tytanem prac domowych, ale nie odrazu Karków zbudowali- sam z siebie zaczął sprzątać, zmywać i nawet pranie trafia do miejsca na to przeznaczonego a nie gdzie popadnie

Ale najważniejszą zmianą jest to, że w końcu po tak długim czasie super dogaduje się z moim bratem


